Zupa z ziemniaków i porów
18 stycznia 2006
Ja o tej zupie to sobie mogę na razie pomarzyć. Po pierwsze, lekarstefko ma działania uboczne – takie same zresztą jak dwa lata temu. Przez pierwszych parę dni absolutna suchość w ustach. Zero śliny. A bez śliny trudno łykać. Plus straszny głód, a równocześnie odrzut od żarcia. Po drugie, Młodzież Wszechdomowa nie lubi zup zabielanych – wyjątkiem jest bą żur oraz ogórkowa. Ale Młodzież Wszechdomowa dryfuje w dobrym kierunku, więc kto wie.
Na razie piszę to platonicznie, a w gardle mam gulę jak z papieru, już używanego.
Półtorej szklanki ziemniaków pokrojonych w plastry, tyle samo białych części porów także pokrojonych w plastry gotuje się w 6 szklankach rosołu. Na koniec dodaje się pół szklanki śmietany. Byłoby jeszcze lepsze, gdyby to zrobił ktoś inny i podsunął nam pod nos.
Obiecany list do redakcji i dobre niusy między wypoconym w trudzie i znoju intelektualnym listem motywacyjnym, wypełnianiem kupy druków z przewagą druków, pisaniem tekstu, sekwestrowaniem długów, kupowaniem walizki i waluty i innymi pierdołami.
Zza stołu nadawał dla Państwa Cot z bolącym z głodu żołądkiem.
OdpowiedzUsuńNapisane przez Sz.Stiepanowna około 7 rok (lata) temu.
Młodzież Wszechdomowa.
Napisane przez Sz.Stiepanowna około 7 rok (lata) temu.
Mialo byc: łup z fotela i kwik.
Napisane przez aselniczka około 7 rok (lata) temu.
O kurka, jaka fajna zupa! Bulion może być kostkowy? Może sobie zrobię pojutrze )
Napisane przez Cot-->Szeherezada około 7 rok (lata) temu.
Wez i tera Dziecia przekonaj, ze to fajne jest. Ja w wannie a Dziec; ja nie chce byc Mlodzieza Wszechodmowa. Cenzura, normalnie. Gorzej niz ta z Mysiej.
Napisane przez Cot-->aselniczka około 7 rok (lata) temu.
Moze byc jak najbardziej. Ja te supke szalenie lubie. No i prosta jest w obsludze, co nie jest bez znaczenia.
Napisane przez pidzama-party do Cota około 7 rok (lata) temu.
Wyprasszam sobie. „Wszechdomowa” :@ Cocie Obywatelski, Prawy i Sprawiedliwy, juz wole byc Dzieciem
Napisane przez Sz.Stiepanowna około 7 rok (lata) temu.
Tylko bez wyzwisk w rodzaju „sprawiedliwy” oraz „prawy”!
Napisane przez Beem około 7 rok (lata) temu.
Ooo, to moja dyżurna zupa. Łatwa, pyszna,szybka a składniki na ogół są w domu. Ja ja jeszcze grubo sypię zielonym koperkiem (broń Boże suszonym).
Napisane przez Beem-> Cot około 7 rok (lata) temu.
Zapomniałam napisać, że bardzo, bardzo Ci współczuję z powodu efektów ubocznych.
Napisane przez perdo około 7 rok (lata) temu.
Biedny Cot. Wspolczuje. A zupy to uuwielbiam i jadam w duzych ilosciach. Aha – czy ty wyjezdzasz juz teraz? Bedziesz walczyla z krwiopijca?
Napisane przez f około 7 rok (lata) temu.
i nic? nawet kaszki MANNEJ ( manej – manej) nie da sie przełknąć? Ani bulionika? To trzeba pomidorową dożylnie ,albo schabowego w czopkach – bo zemrzesz!
Napisane przez Cot-->perdo około 7 rok (lata) temu.
Z krwiopijca! Wyjezdzam 24 stycznia, wiec jeszcze chwie jestem. Zupke polecam, bo naprawde dobra.
OdpowiedzUsuńNapisane przez pidzama-party do Cota około 7 rok (lata) temu.
Wyprasszam sobie. „Wszechdomowa” :@ Cocie Obywatelski, Prawy i Sprawiedliwy, juz wole byc Dzieciem
Napisane przez Sz.Stiepanowna około 7 rok (lata) temu.
Tylko bez wyzwisk w rodzaju „sprawiedliwy” oraz „prawy”!
Napisane przez Beem około 7 rok (lata) temu.
Ooo, to moja dyżurna zupa. Łatwa, pyszna,szybka a składniki na ogół są w domu. Ja ja jeszcze grubo sypię zielonym koperkiem (broń Boże suszonym).
Napisane przez Beem-> Cot około 7 rok (lata) temu.
Zapomniałam napisać, że bardzo, bardzo Ci współczuję z powodu efektów ubocznych.
Napisane przez perdo około 7 rok (lata) temu.
Biedny Cot. Wspolczuje. A zupy to uuwielbiam i jadam w duzych ilosciach. Aha – czy ty wyjezdzasz juz teraz? Bedziesz walczyla z krwiopijca?
Napisane przez f około 7 rok (lata) temu.
i nic? nawet kaszki MANNEJ ( manej – manej) nie da sie przełknąć? Ani bulionika? To trzeba pomidorową dożylnie ,albo schabowego w czopkach – bo zemrzesz!
Napisane przez Cot-->perdo około 7 rok (lata) temu.
Z krwiopijca! Wyjezdzam 24 stycznia, wiec jeszcze chwie jestem. Zupke polecam, bo naprawde dobra.
Napisane przez Cot-->Beem -->F. około 7 rok (lata) temu.
Objawy uboczne troche zanikaja, ale na razie to jem rzez rozum. Gorzej niez na kacu gigancie. Do wyazdu chyba mi kienie, i daj Boze, bo tam zaplanowane elegenckie kolacje. Qerva, w co ja sie ubiore?!
Napisane przez Szeherezada.S około 7 rok (lata) temu.
Znaczy do Rzeszy jedziesz?W HH bedziesz?No bo skoro walczyc z krwiopijca..Kurde daleko mam do HH.
Poza niejedzeniem i bolem zoladka jakos lepiej?
Napisane przez Cot-->Szeherezada około 7 rok (lata) temu.
Tą razą nie do Rzeszy – do Bratysławy, bo to jest spotkanie pracownikow tego i innych krwiopijcow z calej Europy. Nastepne rzeczywiscie jest w Rzeszy, ale prawdopodobnie mnie juz nie bedzie dotyczylo. Ale wiesz co? Dwa lata temu odnalezlismy rodzine – dosc bliska (to samko nazwisko). Mieszkaja w Wuppertalu. I chcieliby mnie poznac. Wuppertal chyba nie jest jakos dramatycznie daleko od Ciebie?
Napisane przez Cot-->Szeherezada około 7 rok (lata) temu.
Troche lepiej, nawet mi sie pojawilo troche sliny i rano zjadlam cale pol bulki, a wieczorem puszke anchois, bulke z maslem i trzy manadrynki. Nadto mam dreszcze (niestety – jak sadze z glodu , a nie z emocji). Ale w ogole jest lepiej (moge sie podraznic? Generalnie?)i zaczynam zyskiwac dystans i spokoj. I o to mi wlasnie chodzilo.
OdpowiedzUsuńNapisane przez Szeherezada.S około 7 rok (lata) temu.
Wypierdal (no, co tak moja Babula nawet mowi:>) jest rzut,przepraszam za wyrazenie,beretem od mojej obecnej siedziby.
Mam zapasowe kanape w razie niemca:-)
Lata z wawy samolot,moich ukochanych linii lotniczych,polecam.
Napisane przez lamerka około 7 rok (lata) temu.
Policzmy. Półtorej szklanki ziemniaków – no to będą potrzebne dwie, żeby zmierzyć. Tyle samo porów – to już mamy cztery. Sześć na rosół – jest dziesięć. No i jeszcze śmietana. Razem: potrzebnych jedenaście szklanek.
Cocie, zlituj się, mam tylko DWIE!
Taka pyszna zupa, a ja nie mam szklanek!
Napisane przez Cot-->lamerka około 7 rok (lata) temu.
Ciep na raty jako i jo. Dalam dwie szklanki pora, dwie ziemniakow, szesc rosolu, smietany na oko. Wyszla za rzadka. Lamerka, sluchaj, a moze Ty to zadanie zlecisz swojej mamusi?
Napisane przez Cot-->Szeherezada około 7 rok (lata) temu.
Sie w koncu wybiore do tego Wypierdalu, predzej czy pozniej.
Napisane przez Sz.Stiepanowna około 7 rok (lata) temu.
No.Zapasowa łyżka do michy tez jest:-)
Napisane przez lamerka około 7 rok (lata) temu.
Maupa
Napisane przez aselniczka około 7 rok (lata) temu.
Jeju, jaka była pyszna! Wprawdzie dałam pewnie za dużo ziemniorów i za dużo pora, ale ja lubię gęste. Poza tym wprowadziłam modyfikację, bo jak cos jest za proste, to lubię to pokomlikować ) Jak już mi zupka wrzała, zabielona, na dno miseczki włożyłam sobnie kawałek mały sera lazurnego i zwykłego żółtego. No mniód! Aha, i jestem totalnym antytalenciem zabielającym, śmietana mi się ścięła (ale mi to nigdy nie przeszkadza )
Napisane przez Cot-->aselniczka około 7 rok (lata) temu.
No mowilam, ze to pyszna zupka! Smietana, zeby sie nie zwarzyla, musi byc bardzo tlusta – np laciata trzydziestka. Wlewasz smietane do innego naczynia, i dolewasz po trochu wrzacej zupy, mieszajac. Jak juz tak fest nawlewasz, z powrotem wlewasz te smietane z zupa do gara i dopiero zagotowujesz. Pomysl z serem jest swietny, to naprawde pasuje! ))
OdpowiedzUsuńNapisane przez Iza około 7 rok (lata) temu.
Zupa super. Zrobiłam wczoraj, cały czas patrząc z nieufnością na składniki
Dobra na zimowe wredne wieczory.
Iza
Poprzednia